środa, 2 listopada 2016

Zmiany

Dziś tak bardzo melancholijnie. Kochani nadchodzą zmiany. 
Pisze bloga z przerwami od niezłych kilku lat. Piszę i pisząc zmieniam się. Dorastam? A może się starzeję. Coraz częściej zakładam kapcie i przykrywam się ciepłym kocem. Ba ! Myślę czule o termoforze. Moja rodzina jest dla mnie całym światem. Najstarszy syn wyruszył w swoją życiową drogę i na codzień troszczę się o dwójkę maluchów. Mój dom zmienia się. Z niegdyś krzykliwych kolorów przeszliśmy w pastele i neutralne barwy. Zmieniając wystrój zmieniliśmy jakby duszę naszego domu. Jest spokojniej, ciszej i mniej nerwowo.Zmieniłam się ja. Już nie latam ze ścierką i mopem do 24. I pomimo tego mój dom jest czysty i pachnący. Spędzamy wiele czasu na wspólnych zabawach, spacerach i przygodach. Zatraciłam się w gotowaniu zdrowych i pysznych posiłków. Razem w kuchni tworzymy kulinarne dzieła i świetnie się tym bawimy. Maluchy zgrzeczniały. Czas kiedy nie można było usiąść na 5 minut minął. Bawią się wspólnie lub każdy sobie pozwalając odetchnąć i wszystkie domowe obowiązki ogarnąć o przyzwoitej godzinie. 
Marzenia są oczywiście, one się nie zmieniły. Dom z ogrodem, kaflowy piec, duża kuchnia ze zlewem przy oknie...Być może one się nie spełnią.Ale dziś już wiem, ze miłość, radość i szczęście zmieszczą się w 60 m2 na 4 piętrze. Tu jest nasz pierwszy, wspaniały i najprawdziwszy dom. 

Myśląc o tym wszystkim postanowiłam zmienić profil i nazwę bloga.Bo ostatnio jakoś z nim się "nie kleję". Nie będę zakładać nowego. To byłoby troszkę jak zdrada. Musze przemyśleć kwestię nazwy, kwestię tematów, kwestię charakteru.
Dajcie mi kilka dni na powrót.

2 komentarze:

  1. Kochana, nareszcie!
    1. cieszę się, że wróciłaś.
    2. cieszę się, że wróciłaś z takim przytupem,
    3. cieszę się Waszymi zmianami, bo czuję w nich spokój i radość,
    4. zaintrygowałaś mnie zmianami dot. bloga i czuję, że będą spektakularne. Idzie nowe, super! Zdradzisz w jakim kierunki chcesz podążać na blogu? Może więcej przepisów?
    5. czekam na zdjęcia metamorfozy domu - bo Wasze mieszkanie, to prawdziwy dom. Co z tego ze bez pieca kaflowego? Skoro macie najważniejsze i najpiękniejsze z możliwych ognisk domowych - Waszą miłość <3
    6. daję Ci kilka dni i zacznę Cię męczyć, abyś znów napisała.

    Twoja stała, wierna Czytelniczka z perfekcyjnegodomu <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja kochana i wierna czytelniczko. Już niedługo obiecuję wpis pilotujący.Dziękuję Ci za wszystkie miłe słowa i ogromne wsparcie

    OdpowiedzUsuń