środa, 9 grudnia 2015

Ospa wietrzna

Dziś prosto po przedszkolu pojechaliśmy na zajęcia z piłki nożnej. Obydwoje maluchy miały być zapisane. Milcia przebrała się i pobiegła na salę, Antoniego w "męskiej" szatni przebierał Mąż. Przyszli z rewelacją. Mąż stwierdził, że Antoś ma krostki i jemu wygląda to na ospę!!!!! Jego przypuszczenia potwierdziła koleżanka, której córeczka chorowałą na ospę. Och co za pech! Antoś płakał niesamowicie , zamiast na zajęcia pojechaliśmy do lekarza. To jest ospa! Zwana wiatrówką. Nieszczęsny czas na chorowanie.Ja jadę do firmy, miałam wyjeżdżać dziś wieczorem, jadę  jutro o 5 rano, zostaję aż do piątku wieczór. Pol zostanie sam z dziećmi i psem bez możliwości wyjścia. W trybie awaryjnym uruchomiliśmy moją Siostrę, która podjedzie wyjść z Elzą. Zrobiliśmy wszystkie potrzebne zakupy i.......trzymajcie kciuki. Za szybkie ozdrowienie i za niezachorowanie Męża, który ospy nie przechodził w dzieciństwie.

Czy macie jakieś sprawdzone sposoby w walce ze swędzeniem przy ospie? Jakie są wasze doświadczenia? Co pomaga? Pomocy!!!!!

Na rozładowanie napięcia

Tak śpią fantazyjne księżniczki


Jeszcze zdrowy Pan Krostek


6 komentarzy:

  1. Duzo zdrowia dla Was! Nie wiem czy Cie pocieszy to ale ja ze swoimi siedzialam ponad trzy tygodnie w domu bez mozliwosci wyjscia bo chorowaly mi jedno po drugim a nie wszystkie na raz. Co do przynoszenia ulgi to chyba tylko smarowanie tym jakimstam plynem( nie wiem jak sie po polsku nazywa) pomaga. No i czekanie az samo przejdzie Wam zostaje. Za tydzien o ile nikt sie wiecej nie zarazi (odpukac!) bedziecie juz po chorobie :) Pozdrawiam mocno. Trzymajcie sie cieplo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smarujemy i smarujemy.Młody wysypany mocno. Pierwszym do zarażenia jest mąż. Pocieszam się, że w końcu minie,. Tak jak piszesz.Przeczekać!

      Usuń
  2. Oj, wspólczuję... I to tuż przed Świętami. U nas najmłodszy miał też o tej porze rok temu, chorował równo 3 tygodnie :( Na swędzenie u niego sprawdził się Entil ukąszenia. Antoś dostał coś przeciwwirusowego? Moja średnia córka dostała i przechodziła najgorzej :( Rychłego wyzdrowienia życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antoś bierze neosine. Wysypany mocno. Entil mamy i wypróbujemy. Dzięki!

      Usuń
    2. Weronika też brała neosine...

      Usuń
    3. U nas średnio pomogła skoro byl az taki wysyp

      Usuń