Czuje się trochę jak uciekinierka. Niestety ostatnio miałam problemy z blogowaniem na poprzednim portalu więc postanowiłam przenieść się w bardziej przyjazne miejsce. Mam nadzieję, że moi kochani i wierni podążą za mną. Jak Alicja za króliczkiem. A ja obiecuję niezapomniane przeżycia w naszym gronie. Już mam ciarki z emocji przed zapisaniem tych dziewiczych kart...oby dobrymi wspomnieniami.
Ciesząc się na jutrzejszy dzień, gdzie wolny dzień w środku tygodnia daje trochę wolności i czasu na złapanie oddechu pokaże wam zdjęcia, które nie udało mi się zamieścić na poprzednim adresie i wezmę się do upiększania mojego nowego miejsca w "domu blogów".
Nasze jesienne dni wypełniamy rękodziełem i korzystamy z przepięknej pogody. Dziś co prawda jesień zrobiła się jesienna ale mimo wiatru, który dmuch w kołnierz jest przyjemnie. Miło też bawić się w ciepłym domu kiedy za oknem plucha i dmucha.
A jak wy spędzacie jesienne popołudnia i wieczory?
Liściowe wylepianki
Jesienne gotowanie
Pyszne pikantne zupki
Smakowite zapiekanki
Romantyczne widoki
Mam nadzieję, że szybko uda mi się upiększyć bloga i nauczyć się blogować pięknie i szybko. Trzymajcie kciuki
A dla nowych chętnych ciekawych poprzedniego życia bloga zaproszenie na stare śmieci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz