niedziela, 6 marca 2016

Wszystko na raz

Święta tuz tuż a my w tym roku w proszku.Lista zrobiona, kalendarz zapisany....I to na tyle.Jak chcesz Boga rozśmieszyć to życie sobie zaplanuj ! Oczywiście wszystko na raz. Ostatnio mam baaaaardzo dużo pracy, Małż w trakcie nocek, północek, ćwierćnocek i popołudniówek.Moje studia. Do tego Maluchy pochorowały się jedno za drugim. Tosiu zapalenie uszu, spojówek i angina.Mila po kilku dniach krtań i katar. Ciągniemy to nadal. Nie wiem czy się sklonować podwójnie czy potrójnie. Jedno jest pewne.Nie wyrabiamy się z niczym. Wymieniamy się opieka nad Maluchami dopinając wszystko na niemalże sekundowe mijanie się w drzwiach. Zakupy w biegu, aby to drugie zdążyło do pracy. Jesteśmy niczym dobrze działająca fabryka. Brakuje nam jedynie czasu na sen. Małż nie dosypia, ja zarywam noce przy atakach duszności, zmoczonych łózkach, gorączce i zatkanym nosku.Mam nadzieję, że do końca tygodnia obydwoje będą zdrowsi. Może nawet uda mi się zobaczyć Małża dłużej niż na "mgnienie oka". Brakuje mi oddechu. Powinniśmy zatrudnić kogoś choćby do sprzątania ale każda złotówka jest obracana 5 razy przed wydaniem, żeby oszczędzić na wakacyjny wyjazd. 
Pewnie , pewnie w święta nie są najważniejsze umyte okna, czyste firanki i dekoracje, ba nawet nie pyszne potrawy. Co roku czytam post na jakimś blogu na ten temat. Potem jest on rozpowszechniany przez inne nie nadążające z porządkami matki...Post zwykle przekonuje o tym, że dzieci mam, które malują jajka siedząc na kupie niepoprasowanej bielizny w skarpetkach nie do pary, jedzą mazurek ze sklepu i patrzą na świat przez"zamglone" okna, są szczęśliwsze...
Obym nie musiała dołączyć do tej desperacji!

Tak sobie wypełniamy czas






i na kuszenie wiosny

4 komentarze:

  1. Ech, no to ja Ci jednak powiem, że już nie narzekam. Naprawdę. Bo ja jednak w domu, męża też w tygodniu popołudniami mam... Grzechem byłoby marudzić.
    Kurczę, faktycznie pogrom u Was okropny! Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąż popołudniem, ba wieczorem to luksus. Dzięki, życzenia zdrówka przyniosły efekt

      Usuń
  2. Jejku, Ty tu u Wielkanocy a ja zapomnialam ,ze to JUZ! Czas biegnie nieublaganie. Zycze Wam duzo zdrowka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Tak patrzę i od dziś zostały 2 tygodnie

      Usuń