sobota, 12 marca 2016

Turkusowo

Mam wolną sobotę . Hura. Czas dla nas. Dla domu, dla dzieci, dla mnie i Męża. Odpoczęłam. Nawet wypiłam kawę z przecudownymi koleżankami z forum. Jakie to dziwne kiedy poznaje się ludzi wirtualnie a kiedy się ich spotyka czuje się jakby byli to znajomi z dzieciństwa. Wróciłam zachwycona. Chociaż Antonio pokazał ciemną stronę mocy a pogoda nie rozpieszczała. Dziękuję wam kochane moje formułki Madziu, Aniu, Marto i Dorotko za miłe spotkanie i za to, ze kiedyś poznałam was w chmurze a spotkałam w Marche. Serdeczne uściski!

Kiedy wróciliśmy do domu Maluchy wyskakane na "kinder kanapce" pojadły solidnie zupki, którą zgotowałam na jutro, dopchały racuszkami i nawet grzecznie się bawiły. Dało mi to czas na zrobienie prania, nastawienie zmywarki i zaplanowanie świątecznego menu. Przeglądnęłam też nowe dekoracje. Poszłam w turkus na całość. Chce do tego dodać limonkową zieleń. Oczywiście drzewko  świąteczne będzie przystrojone w kolorowe pisanki, reszta jednak będzie w dwóch kolorach. Co sprawia kłopot z kwiatami na stół. Limonkowe czy turkusowe :P :)






4 komentarze:

  1. ...ciemniejsza strona mocy -skąd ja to znam ;)
    Cieszę się, że weekend miałaś udany. Ech, świąteczne menu... Wciąż nie mam pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Moje menu ciągle ulega modernizacji. Nie wiem na co czas pozwoli.

      Usuń
  2. Ja tez lubie turkusy:) Pieknie wiosennie sie u Ciebie robi, a u mnie ciagle zima...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I u nas za oknem zima! Teraz jest obrzydliwieeeeeeee jak mówi Antonio. Życzę wiosny nam wszytskim

      Usuń