poniedziałek, 2 września 2019

Września zimne początki

Dzisiaj było naprawdę zimno i ponuro. Jakby wrzesień chciał osłodzić dzieciom powrót do szkoły. Powiedzieć, że to koniec lata i w sumie w szkole może być lepiej niż na zimnym podwórku.


Dobrze, że wczoraj zakończyliśmy wakacje w królewskim stylu, na basenie w pełnym słońcu.



Dzisiaj rano najpierw odprowadziliśmy Antoniego do Zerówki.Tak! Tak! Mój najmłodszy już poszedł ku edukacji


A potem do kościoła i na rozpoczęcie roku szkolnego do Mili. Druga klasa t nie lada wyzwanie.


Emilka wróciła ze mną do domu w towarzystwie koleżanki. Dziewczynki bawiły się a ja ugrzęzłam przy pracach biurowych. Z przerwami bo z przerwami ale siedziałam przy komputerze do 21.





A teraz jestem taka zmęczona, ze jeszcze tylko herbatka i książka na dobranoc

Dobrej nocy i do napisania

2 komentarze:

  1. Przyjemnie czyta się tego typu relacje. Pomyśl o takich wpisach, regularnych. Dużo odpoczynku na wieczór!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się to robić. Chcę by to był taki pamiętnik 😍

      Usuń