Lada moment Wielkanoc a ja zajęta użalaniem się nad sobą nie napisałam nawet wiosennego posta. Wiosna przybyła cicho i szybko. Podejrzewam, że przybiegła boso, bo w ciągu kilku nocy trawy zazieleniły się a z młodych pączków rozwinęły się spore listeczki. Na działce kwitnie czereśnia, fiołki i forsycja. Narcyzy i żonkile pięknie rozkwitają i na pewno nie doczekają świąt. Och jakże chciało się tych ciepłych dni. Grill na działce. Spacery. Dzieci szaleją na rowerach. Jakże brakowało tego ciepła.
W tym roku planujemy zrobić porządek z żywopłotem i w tym celu Mąż zakupił ogromne nożyce spalinowe. Mam nadzieję, że dojdzie do wprawy zanim wygoli go do cna. Ja "pójdę" w kwiaty i będę cieszyć oczy kolorami. Cieszę się ogromnie, że przyjęło się pięknie 10 nowych róż. Ogródek różany - to brzmi tak cudownie.
Nie mam natomiast planów dotyczących balkonu a chciałabym do świąt mieć go ukwieconego . W tym roku pragnę ferii barw i zapachów. Macie jakieś szczególnie pachnące propozycje balkonowe?
Nacieszcie oczy wiosną z mojej działki
Nacieszyłam oczy Twoją wiosną, ale serce me się raduję, że nareszcie wróciłaś! <3
OdpowiedzUsuńI ja się cieszę . Tesknilam
UsuńAż się serce raduje, jak wszystko na dworze zaczyna żyć! Nie wiem co Ci doradzić na balkon pachnącego i wizualnie efektownego... Ja żałuję, że mimo ogromu wszelkich dostępnych tutaj roślin i nasion w DE, nie mogę nigdzie dostać nasion maciejki...
OdpowiedzUsuńChętnie Co wyśle. Podaj adres na maila. Maciejka moja kochana ma imię po moim pierworodnym.
UsuńUwielbiam kwiaty, szczególnie te typowo wiosenne :)!
OdpowiedzUsuńJa też, dziękuję
Usuń